jak uzyskać naturalne efekty?
Zarówno ja, jak i szerokie grono moich Pacjentek, uwielbiamy się malować. Jednocześnie zależy nam, aby skóra i bez makijażu wyglądała ładnie, świeżo i promiennie. Zbliżająca się jesień jest doskonałym czasem na wszelkie zabiegi laserowe, mocniejsze peelingi czy odświeżające po lecie zabiegi.
Branża beauty co rusz promuje nowe trendy. W czasach, gdy pielęgnacja zaczyna odgrywać coraz większą rolę, a mocny, obciążający skórę makijaż coraz rzadziej stosujemy na co dzień, projektanci zaczęli dostrzegać potencjał jaki drzemie w trendzie, który najlepiej opisują słowa “post-facial glow”. Co to takiego?
Z założenia ma imitować naturalną skórę z charakterystycznym blaskiem. Naturalny wygląd uzupełniać ma delikatny rumieniec. Rozświetlacze i róże nie mogą jednak zastąpić naturalnej skóry – ich zadaniem jest podkreślenie naturalnych atutów. Dlatego taki efekt uzyskujemy nie tylko za sprawą makijażowych trików, ale przede wszystkim, dzięki odpowiedniej pielęgnacji.
Za kulisami pokazów, obok stylistów i wizażystów, coraz częściej pojawiają się eksperci od pielęgnacji skóry. Największe domy mody, zamiast makijażu, stawiają na… masaż twarzy. Masaż stymuluje, usprawnia krążenie, zmniejsza obrzęki i tym samym, nadaje skórze zdrowy odcień i charakterystyczny połysk.
Przykładów nie trzeba daleko szukać. Polki także doceniły ten trend, czego potwierdzeniem może być jedna z ostatnich sesji zdjęciowych z udziałem Julii Wieniawy.
Makijaż z założenia nie powinien zmieniać, a jedynie podkreślać nasze naturalne piękno, więc jestem fanką nowych trendów – delikatny, naturalny makijaż na co dzień. Swoje Pacjentki przestrzegam przed próbami maskowania poważnych problemów skórnych, jak przebarwienia, trądzik czy teleangiektazje. Takie stany należy leczyć bądź korygować z pomocą zaufanego dermatologa albo lekarza zajmującego się medycyną estetyczną, a nie przykrywać, ponieważ efekt najczęściej będzie odwrotny do zamierzonego.
Efekt napiętej, rozświetlonej skóry (o ile nie mamy innych, poważnych schorzeń skórnych), najlepiej uzyskać, stosując mezoterapię. Na rynku jest multum różnych preparatów, a zaufany lekarz pomoże nam dobrać najbardziej odpowiedni, biorąc pod uwagę stan cery, możliwe do uzyskania efekty oraz oczekiwania Pacjentki. Poziom nawilżenia skóry poprawi mezoterapia z kwasem hialuronowym. Najczęściej niezbędna jest seria zabiegów.
Kolejnym , rewelacyjnym sposobem na poprawę jakości skóry, zagęszczenie jej i zminimalizowanie porów jest zabieg z użyciem lasera frakcyjnego CO2. Laser powoduje ścisle kontrolowane uszkodzenie mechaniczne i termiczne skóry, co zapoczątkowuje procesy naprawcze. Warunkiem uzyskania dobrych efektów jest doświadczony lekarz, świetny sprzęt oraz bezwzględne stosowanie się do zaleceń pozabiegowych.
U młodych kobiet uzyskanie takiego efektu nie jest trudne (skóra 20 – latki ma określone właściwości), ale co zrobić, żeby uzyskać taki efekt w przypadku, gdy należymy do grupy 30+ 40+? Profilaktyka – oczywiście, ale co gdy już mamy 30 lat?
Po 30 roku życia ilość kolagenu w skórze spada. Zaczynają przeważać procesy jego degradacji, co negatywnie wpływa na jędrność skóry. Rozwiązaniem może być wspomniany wcześniej laser co2. Kolejny znakiem czasu są zmarszczki. Niezawodna toksyna botulinowa (Botox) pomoże nam pożegnać zmarszczki mimiczne. Ciekawą alternatywą dla młodych osób jest baby-botox, czyli podawania bardzo małych ilości leku. Zapominamy, że regularnie stosowany botox działa prewencyjnie – popatrzmy chociażby na czoło Jennifer Lopez.
Naturalność, wbrew temu, co powszechnie się sądzi, wcale nie jest w kontrze z medycyną estetyczną. Takie zabiegi jak mezoterapia, mezoterapia mikroigłowa, kwasy czy lasery są w stanie pomóc nam utrzymać ten “efekt glow” na lata. Bez efektu przerysowania!
Tak jak utrzymanie szczupłej sylwetki wymaga codziennego wysiłku oraz dobranej diety, tak zachowanie na długo młodej, jędrnej skóry wymaga regularnej pracy. Nie uzyskamy wiele, zaliczając zryw co jakiś czas. Im młodsza skóra, tym mniej i rzadziej potrzebuje interwencji zabiegowych, jednak z czasem należy siegnąć po bardziej skomplikowane terapie czy wspomóc się technologią.
Dobrym rozwiązaniem, korygującym w naturalny sposób skórę tracącą jędrność w obrębie podbródka czy policzków, może okazać się Ulthera. Technologia HIFU działa głęboko, skóra i struktury położone głębiej regenerują się przez 3 miesiące, więc zmiana od razu po zabiegu nie jest spektakularna, jednak po uzyskaniu pełnego efektu, zauważalna gołym okiem. I to bez efektu maski czy przerysowania!
Nie da się osiągnąć spektakularnych efektów bez odpowiedniej, domowej pielęgnacji. Na przestrzeni lat potrzeby naszej skóry zmieniają się, inne są też problemy, z jakimi musimy się borykać. Dyscyplina w tym temacie to gwarancja efektów, czego najlepszym przykładem jest nieskazitelna skóra Margot Robbie.
Jednak każda z nas bezwzględnie potrzebuje:
Tutaj jest największa dowolność, jesienią i zimą zachęcam do powolnego wprowadzania do pielęgnacji produktów z retinolem.
Autorką artykułu jest dr n. med. Diana Kupczyńska.
Zachęcamy również do zapoznania się z następującymi materiałami: