Zmarszczki mimiczne na czole to zmora. Nie każdy je ma, ponieważ ich istnienie warunkowane jest indywidualną aktywnością mięśni mimicznych oraz jakością skóry, a także sposobem życia i dbania o siebie (ochronę SPF warto stosować wszędzie i zawsze).
Wśród przyczyn powstawania zmarszczek mimicznych wymienia się wspomniane powyżej czynniki:
Nie stosowanie ochrony przeciwsłonecznej i częsta ekspozycja na słońce również wpływają na przyspieszenie procesu starzenia się skóry i tym samym powstanie zmarszczek mimicznych w młodszym wieku.
Jeśli zauważymy, że podkład „zbiera” się w ciągu dnia w zagnieceniach skóry na czole i nam to przeszkadza, czas skonsultować się z lekarzem, zajmującym się na co dzień medycyną estetyczną.
Złotym standardem korekty zmarszczek mimicznych 1/3 górnej twarzy jest podanie toksyny botulinowej. Zabieg jest krótki i bezpieczny, a efekty utrzymują się zazwyczaj 5-6 miesięcy. Dla osób zaczynających swoją przygodę z medycyną estetyczną, albo bojących się sztucznego efektu, polecam baby botox (mezobotox) – podaje się wtedy mniejsze dawki leku, mimika ulega ograniczeniu, a nie całkowitemu zablokowaniu, ale efekt utrzymuje się krócej (3-4 miesiące).
Jeśli nie zadziałamy w porę, zmarszczki się utrwalą. Wtedy dalej jako pierwszy stosujemy zabieg z użyciem toksyny botulinowej, ale terapia wymaga uzupełnienia o laseroterapię laserem frakcyjnym CO2 i mezoterapię igłową.
W szczególnych przypadkach można także wypełnić zmarszczki na czole kwasem hialuronowym.
Zobacz także: