krok po kroku
Cera wrażliwa to cera bardzo wymagająca. Nie lubi nowych produktów, na zmianę temperatury, jakości powietrza czy używki może reagować nadmiernie.
Jej stan pogarsza także:
Dlatego właśnie powstał artykuł o pielęgnacji cery wrażliwej i naczyniowej, a ZASADA NUMER 1 brzmi – jeśli mamy cerę mocno mieszaną, warto chociażby na dzień, pod makijaż, stosować inny krem na strefę T, a inny na policzki – w ten sposób unikniemy przetłuszczenia na czole, brodzie i nosie, a nie wysuszymy nadmiernie skóry na policzkach.
Kroki pielęgnacyjne są takie same jak w przypadku cery tłustej, tylko wymagają zupełnie innych produktów, niż te stosowane przez właścicielki cer tłustych. Dokładną rozpiskę polecanych przeze mnie produktów znajdziecie na profilu: Dr Diana Kupczyńska.
Bezwzględna ochrona przeciwsłoneczna, np. SunsiMed Avene. I jak zawsze przypominam – to, że preparat jest fotostabilny, oznacza, że działa 6-8 h, ale w warunkach miejskich, a nie na plaży czy w górach – należy go dosmarowywać co 2-3 h).
Od czego zaczynamy?
Popularny RETINOL – jeśli już, to wprowadzamy go stopniowo. Zaczynamy od małych stężeń, np. 0,1%-owy krem na noc, i na pewno nie codziennie.
W razie wystąpienia awarii polecam kremy regenerujące, np. Cicaplast lub Cicalfate, przez kilka dni na noc. Dlaczego na noc? Bo nałożenie na nie makijażu nie jest dobrym pomysłem (obniża trwałość makijażu).
ZASADA NUMER 2: nowe produkty wprowadzamy stopniowo, obserwując reakcje skóry.
A jeśli domowe sposoby radzenia sobie z cerą wrażliwą nie pomagają, zachęcam do zasięgnięcia opinii dermatologicznej.
Zobacz także: Składniki kosmetyków, które zdaniem lekarza naprawdę działają