sprawdź termin przydatności!
Jak często robicie przegląd swoich kosmetyków? Czy sprawdzacie ich daty ważności? Czy używacie kosmetyków, które wyglądają “nieświeżo” bądź zmieniły konsystencję? Dr n. med. Diana Kupczyńska przypomina – liczy się przede wszystkim moment otwarcia, bo w przypadku większości produktów kosmetycznych to właśnie on decyduje o tym czy kosmetyk nadaje się do użycia.
Każda z nas ma w łazience szufladę, szafkę czy półkę na kosmetyki. Niektóre z nich leżą tam bardzo, bardzo długo. Niestety, moim pacjentkom zdarza się używać kosmetyków, które już dawno powinny znaleźć się w koszu. Czasem przez nieuwagę, innym razem z premedytacją lekceważąc datę ich otwarcia.
Większość kosmetyków nie ma na opakowaniu daty ważności, a jedynie datę przydatności do użytku od momentu otwarcia i to jej musimy pilnować. A i tutaj należy pamiętać, że PAO (ang. period after opening) ma zastosowanie w przypadku prawidłowego przechowywania kosmetyków.
Najważniejsze w poprawnym przechowywaniu kosmetyków są trzy złote zasady:
Jeśli kosmetyk zmienił barwę, zapach, rozwarstwił się lub cokolwiek w jego wyglądzie, konsystencji lub zapachu nas niepokoi – produkt należy wyrzucić do kosz. Nie ma sensu narażać się na podrażnienie skóry i ewentualne leczenie.
Preparaty przeciwsłoneczne lepiej zużyć podczas jednego sezonu – rzadko które za rok będą skutecznie chronić.
Wyjątek pod względem czasu przydatności mogą stanowić perfumy, które mogą posłużyć nam nawet do 5 lat. Zasada jest jedna – trzymamy z dala od promieni słonecznych!
Co z kosmetykami do makijażu? Te, które mają często kontakt z powietrzem, szybciej się “starzeją”. Między innymi dlatego wybierając produkty warto stawiać np. na podkłady z pompką lub w opakowaniach typu airless, zwiększające funkcjonalność i zapobiegające utlenianiu.
Tusz do rzęs nadaje się do użycia przez 3 – 6 miesięcy – oczy są bardzo wrażliwe. Odpowiedź na pytanie czy chcemy narazić się na pilną wizytę u okulisty z powodu zepsutego tuszu wydaje się oczywista. Poza tym, przy każdym użyciu tego kosmetyku wtłaczamy do środka trochę powietrza, a co gorsza, także bakterii (czy to z otoczenia, czy z naszej skóry).
Najdłużej możemy korzystać z pudrów sypkich, cieni do powiek, róży, rozświetlaczy – choć i tu obowiązuje tzw. PAO.
Warto również pamiętać o tym, że nic nam nie pomoże, jeśli nie dbamy o higienę. Pędzle i blendery myjemy przynajmniej raz w tygodniu, twarz wycieramy czystym albo jednorazowym ręcznikiem, Foreo i inne akcesoria myjemy po każdym użyciu.